Witajcie.
W maju obchodziłam urodziny i właśnie na te okazje powstał ten tort :)
Z racji, że Szkocja nie rozpieszcza pogodą, chciałam zrobić coś kolorowego.
Tort jest lekko oszukany. Do dekoracji użyłam gotowego kremu w spray-u z D. Oetker. Mam nadzieję, że ten grzech zostanie mi wybaczony.
Piekłam po dwa blaty na raz. Łączenie potrzebujemy 6 blatów.
Do każdego dodając inny barwnik- użyłam żelowych z D. Oetker.
Przepis na dwa blaty:
3 jajka (oddzielnie żółtko i białko)
pół szklanki drobnego cukru
pół szklanki mąki pszennej
2 czubate łyżki mąki ziemniaczanej
1 łyżka octu
1 łyżeczka proszku do pieczenia
Białka ubijamy na sztywną pianę. Dodajemy cukier i po jednym żółtku. Cały czas ubijając.
Na najniższych obrotach miksera (można też zrobić to ręcznie łyżką albo miotełką) dodać przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia i ocet. Podzielić na dwie równe części. Dodać barwniki. Dokładnie wymieszać i przelać do foremek. Piec w 170 stopniach przez około pół godziny. Po upieczeniu ostudzić na kratce.
Moje foremki mają po 23cm średnicy. Dno wyłożyłam papierem do pieczenia.
Krem robiłam podwójnie. Biały do środka i różowy na wierzch.
Krem:
1 serek mascarpone 250g
1 śmietana 36% 250ml
1 śmietan fix
2-3 łyżki cukru pudru
1 cytryna (sok i skórka)
maliny
Ubijam śmietanę ze śmietan fixem. Dodaję połowę cukru pudru. W drugiej misce ubijam mascarpone z resztą cukru pudru i dodajemy sok i skórkę z cytryny lub maliny (krem malinowy robiła z połowy porcji). Mieszamy delikatnie z ubitą śmietaną.
Przekładamy ostudzone blaty kremem. U mnie malinowy był na wierzchu i bokach, ale możemy zaszaleć i przekładać na przemian.
Dekorujemy wedle uznania :)
Blaty przed przełożeniem możemy nasączyć wodą z sokiem z cytryny.
Jak widać na zdjęciu ja do jednej warstwy kremu włożyłam też maliny w środek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz.